Kościół w cieniu gilotyny. Katolicyzm francuski wobec rewolucji (1789-1815), wyd. 2


Wydawca: von Borowiecky
Model: Kościół w cieniu gilotyny. Katolicyzm francuski wobec rewolucji
Dostępność: W magazynie
 69,90 zł  59,90 zł Cena netto: 57,05 zł
Do koszyka

Opis

Autor nie epatuje czytelnika obrazami potworności, jakie rewolucja francuska przyniosła Francuzom, choć znajdziemy tu wspomnienie tych okropności. Niewątpliwie bowiem rewolucjoniści udowodnili swym działaniem, że idee uśmierca się likwidując ich wyznawców, którzy te idee starają się realizować, ożywiając je. By zabić stary świat przedrewolucyjny, zwłaszcza jego wymiar idealny, wolny od błędów realizacyjnych, należało eksterminować tych, którzy ten świat stanowili, którzy wierzyli w system wartości, jaki go fundował. Tak też się stało. Krew polała się szerokim strumieniem, który w końcu porwał także tych, którzy wylali ją jako pierwsi.

Ale rewolucja nie rozpoczęła się ani w 1789 roku, ani tzw. zdobyciem Bastylii, które stało się podstawą mitu założycielskiego tej rewolucji, opowiadającego o wyzwoleniu ludu, dokonanym przez sam lud. W rzeczywistości 14 lipca 1789 roku twierdzy broniło 97 żołnierzy-weteranów (w tym inwalidów) i 32 żołnierzy ze szwajcarskiego pułku Salis-Samade, a uwolniono czterech fałszerzy, hrabiego oskarżonego o kazirodztwo i dwóch szaleńców. Do dziś ten dzień jest obchodzony we Francji jako święto narodowe. Rewolucja zaczęła się jednak o wiele wcześniej i nie zaczęła się na gilotynach, ale w głowach elit francuskich, które powoli, ale konsekwentnie odchodziły od wiary swych przodków. Zanim ta rewolucja wybuchła, większość francuskiej elity przestała wierzyć w Boga, uważając, że wiara jest dobra jako metoda utrzymywania ludu w posłuszeństwie.

Ta książka to opowieść o umieraniu idei i umieraniu wiary najpierw w głowach wyznawców, a potem dopiero umieraniu ludzi na ulicach i placach. To także opowieść o tym, co się dzieje, gdy człowiek odwraca się od Boga i religii, i rzuca w ramiona wytworzonej przez samego siebie, prymitywnej ideologii bezbożnictwa i barbarzyństwa. Cóż, dzieje prowadzące do rewolucji to dzieje utraty rozumu i kontaktu z rzeczywistością. W tych dziejach bez trudu znajdziemy uzasadnienie ludowego porzekadła, w myśl którego szczególnie dotkliwa kara Boża polega na odebraniu człowiekowi zdolności posługiwania się rozumem. Człowiek bezrozumny staje się bowiem bezwzględną bestią dla siebie i innych.

Specyfikacja

Parametry
Format A5
Ilość stron 584
Oprawa Miękka