Jak pisze Autor, "słowa widniejące na murze świątyni w Delfach »Poznaj samego siebie« (γνῶθι σεαυτόν) dotyczą nie tylko jednostki, ale także narodu, a obowiązkiem członków wspólnoty narodowej (a więc z definicji również wspólnoty politycznej), jest poznanie i zrozumienie jej historii, wartości, jakie ją konstytuują oraz jej specyfiki. Należy wiedzieć, kim jesteśmy jako Polacy — mieć świadomość polskości. Najlepsze wzorce i tradycje wydobyć i na tym gruncie dokonać renovatio imperii Polaków w sferze ducha; wady przepracować i pokonać; błędy przodków znać i mieć ich nieustanną świadomość, by więcej takich nie popełniać. Do tego wzywa nas polskość!
Po pierwsze zatem, musimy zrozumieć, że jesteśmy na swój sposób wyjątkowi stanowiąc naród o takiej, a nie innej historii; po drugie, mieć świadomość, jak wiele jest dzieł, ludzi i myśli zapomnianych, które czekają na należne dowartościowanie; i po trzecie — gruntownie zanalizować i przemyśleć dylematy i wyzwania, jakie wpływają na naszą duchową kondycję". Ta myśl wiąże się szczególnie z zagadnieniem wiedzy i świadomości, bez których właściwie trudno mówić o ludzkiej wolności. Jak z kolei pisze - co zresztą Szymański przypomina - Barbara Toporska, prywatnie żona Józefa Mackiewicza: "Zdrowa opinia publiczna to nie jest opinia patriotyczna, ale opinia dobrze zorientowana. Opinia uformowana na danych, a nie sloganach, tarabanach, kostiumach narodowych, okolicznościowych deklamacjach i zbiorowych obrzędach narodowych". Warto zatem zarówno domagać się dostępu do rzetelnej informacji, walczyć z manipulacją i oszustwem w sferze publicznej, ale też samemu dbać o jakość zdań, na których oparty jest nasz światopogląd i nasza wizja świata. Bez tego, jako naród będziemy tylko niewolnikami, masą roboczą i mięsem armatnim innych nacji i społeczności politycznych.