Ponieważ nasz bohater pochodzi z Francji, jest wolny od naszych, rodzimych kompleksów. Świadczą o tym jego wspomnienia, w których pisze o tym, co przeżył i widział… Ot, na przykład:
Druga i ostatnia część podróży (przynajmniej na Zachodzie), prowadzi mnie do Kopenhagi, gdzie chyba po raz trzeci zatrzymuję się u Andrzeja Świętka i Maryli Świętek–Honseu, przyjaciół Mirka, zaangażowanych w sprawę, z którymi szybko się zaprzyjaźniłem. Tutaj atmosfera jest inna, równie ciepła i gościnna, lecz raczej w stylu rodzinnym i ustabilizowanym. Porozumiewam się głównie z Marylą, która zna niemiecki (wg Andrzeja, jest to raczej jidysz). Każdy pobyt u nich jest okazją do spotkań z innymi emigrantami polskimi różnych pokoleń, którzy fascynują mnie z powodu ilości języków, jakimi się posługują. Odczuwa się w tym ich domku na peryferiach Kopenhagi specyficzną atmosferę, bardzo przyjemną, którą porzuca się z żalem, kiedy przychodzi godzina stawienia się w porcie, aby odpłynąć w kierunku Świnoujścia…
Książka z filmem DVD: Jacky do zadań specjalnych.
Podobne książki
Tagi: #francja, @RadosławPtaszyński