POZYCJA NIEDOSTĘPNA
Problem prawicy i myśli prawicowej wydaje się dziś polegać przede wszystkim na potrzebie jej samookreślenia. Prawica współczesna, a więc i ta XX-wieczna, próbowała odnaleźć i zdefiniować swą tożsamość. Jedną z trudności, które napotkała, można by określić jako nikłą atrakcyjność dla tzw. mas. Prawica nie obiecywała, nie rozdawała, nie próbowała budować raju na ziemi. Przez myślicieli lewicowych, którzy zapanowali nad mentalnością ludzką hasłem postępu, została też postawiona w trudnym położeniu, gdyż skazano ją na obronę tego, co było, a w myśl postępu to, co było, było gorsze od tego, co jest, to zaś co jest, jest gorsze od tego, co będzie. Myśl prawicowa zderzona z hasłem postępu, tak atrakcyjnym dla ludu i rzesz podatników, choć do głębi fałszywym, poszukiwała hasła równie atrakcyjnego i wokół niego próbowała budować swą tożsamość.
Prawica w XX wieku to zbiór niezwykle interesujących szkiców opowiadających o tych poszukiwaniach. Jedni bowiem próbowali porwać masy hasłem powrotu do na wpół mitologicznej złotej epoki, np. do średniowiecza, bo w tym okresie widzieli modelowy dla siebie system polityczny i społeczny. Inni - zszokowani trwającym niemal nieprzerwanie od czasu wielkiej rewolucji francuskiej chaosem rewolucyjnym, okropieństwami wojny domowej i wielkich wojen europejskich od kampanii francuskiej począwszy - szukali idei naczelnej w idei porządku i ładu, który należało przywrócić za wszelką cenę, gdyż rewolucja była tylko ciągiem niszczenia i zagłady, początkiem apokalipsy, końcem człowieczeństwa, powrotem zwierzęcego bestialstwa. Kolejni - przerażeni zerwaniem przez wyznawców postępu naturalnych więzów rodziny, rodu i narodu - właśnie w przywróceniu tych więzów, poprzez silną zgromadzoną wokół wodza i suwerena elitę narodową, upatrywali hasła, które przyciągnie masy. Pojawiły się też ruchy i idee, które zakwestionowały niekwestionowalną wydawałoby się dla prawicy rolę kultury chrześcijańskiej i samego chrześcijaństwa, w nim już upatrując pierwiastki późniejszej katastrofy. Prawica XX-wieczna to także pragmatyści nie tyle szukający zasadniczych idei, co sposobów doraźnego zapobieżenia katastrofie poprzez powstrzymywanie lewicy lub odsuwanie jej od władzy. To zwolennicy społeczeństwa sytych jednostek, które nie byłyby zdolne zaryzykować porzucenia swego trybu życia, wesprzeć rewolucję.
Nie sposób jednak, czytając te wspaniałe szkice, nie zadać sobie pytania o prawicowość współczesnej prawicy. Nie sposób - innymi słowy mówiąc - nie zastanowić się, czy współczesna XX i XXI-wieczna prawica to autentyczna kontrpropozycja wobec lewicy, czy tylko schizma w jej łonie?
Podobne książki
Tagi: #prawica, @AdamWielomski